logo Sierpc online

Newsy | Ogłoszenia | Forum Dyskusyjne | Księga pozdrowień | Hyde Park Zaloguj się | Rejestracja

Co proponujemy:
O mieście
Historia
Kultura
Zabytki
Informator
Sport
Sierpeckie linki
Galeria zdjęć
Archiwum
Strona główna




Newsy Sierpc online - Archiwum
Komentarze | Dodaj własny komentarz Newsy Sierpc online - Archiwum

Barbara Gil Sierpczanką Roku 2008 - 21.05.2009 r.

2009-05-22

Sierpczanka Roku 2008 na tle swoich trofeów sportowych.
Sierpczanka Roku 2008 na tle swoich trofeów sportowych.


Trofea sportowe Barbary Gil.
Trofea sportowe Barbary Gil.

Uroczystość XVI. już edycji plebiscytu na Sierpczanina Roku odbyła się w sali widowiskowej Domu Kultury. Imprezę przygotował Sierpecki Oddział Towarzystwa Naukowego Płockiego i Kapituła Komitetu Honorowego Wyboru Sierpczanina Roku. Słowa powitania skierowali do licznie przybyłych na uroczystość gości dr Henryka Piekarska - prezes Sierpeckiego Oddziału TNP, Ewa Wysocka - dyrektor Domu Kultury i Marek Zgliński - pomysłodawca plebiscytu, który zresztą słowami rymowanki własnego autorstwa opowiedział o pomyśle nagradzania wyróżniających się swą postawą sierpczan.

Idea honorowania prestiżowym wyróżnieniem narodziła się w 1993 roku. Marek Zgliński chciał w ten sposób uhonorować ludzi, którzy swoją aktywnością w poszczególnych latach wybijali się w sferze materialnej, społecznej i kulturowej. Od pięciu lat, na mocy umowy licencyjnej organizatorem plebiscytu jest sierpecki Zarząd TNP.

Tegoroczna impreza finałowa plebiscytu rozpoczęła się od koncertu instrume­ntalnego, przygotowanego przez nauczycieli i uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Marcina Kamińskiego w Sierpcu. Po prezentacji artystycznej o tegorocznej decyzji Komitetu Honorowego Wyboru Sierpczanina Roku 2008 poinformowała jego członkini i sekretarz TNP Krystyna Szczepek. Spośród otrzymanych zgłoszeń (kandydatury do plebiscytu wraz z uzasadnieniem zgłosić mógł każdy mieszkaniec Sierpca), w wyniku głosowania, Kapituła zdecydowała przyznać nominacje sześciu osobom: Józefowi Bieńkowskiemu - za organizowanie czasu wolnego i wszechstronną pomoc emerytom, rencistom i inwalidom oraz zorganizowanie XI Przeglądu Twórczości Emeryckich Zespołów Artystycznych, Janinie Bilickiej za pomoc medyczną i psychologiczną nieuleczalnie chorym i ich rodzinom, Zdzisławowi Dumowskiemu - za działalność wydawniczą na rzecz utrwalania historii miasta, a przede wszystkim wydanie w 2008 roku monumentalnego "Herbarza szlachty powiatu sierpeckiego" prof. Jerzego Łempickiego, Barbarze Gil - za opracowanie projektów wykorzystujących dotacje na rzecz osób niepe­łnosprawnych, działalność charytatywną na rzecz dzieci i osób dorosłych z wadami słuchu i mowy oraz promocję miasta przez udział w biegach maratońskich w kraju i zagranicą, Adamowi Andrzejowi Konie­czkowskiemu za objęcie patronatem 21 osób niepe­łnosprawnych ze stowarzyszenia "Szansa na życie" oraz stworzenie 250 miejsc pracy w Sierpcu w firmie handlowo-usługowej "Hollywood" i Annie Jagodzińskiej - modelce z Sierpca, za rozsławianie naszego miasta w świecie mody i status top modelki o światowej sławie.

Po prezentacji sylwetek nominowanych przyszedł najbardziej oczekiwany moment uroczystości, czyli werdykt Kapituły. O wyniku corocznych plebiscytów decydują w tajnym głosowaniu laureaci tytułu z lat ubiegłych, Zarząd Sierpeckiego Oddziału TNP oraz pięciu stałych członków Kapituły. Decyzją powyższego gremium tytuł Sierpczanina Roku, a właściwie Sierpczanki Roku 2008 oraz okolicznościowa rzeźba Sierpeckiego Kasztelana dłuta Edmunda Szpanowskiego przypadły Barbarze Gil.

Wzruszona laureatka plebiscytu otrzymała burzę braw od publiczności, po czym zasiadła na krześle ustawionym na scenie, by wysłuchać na swój temat laudacji. Chwilę później już sama Sierpczanka Roku zabrała głos, ale warto zaznaczyć, że zrobiła to w sposób niezwykle oryginalny. Z plecakiem (z którym, jak powiedziała, nigdy się nie rozstaje) i godnym podziwu wigorem wkroczyła na scenę i odczytała specjalnie napisane z okazji uroczystości rymowane podziękowania i refleksje odnośnie bycia sierpczanką. W swojej przemowie szczególne słowa podziękowania skierowała do obecnej na sali mamy, która nauczyła ją "twardości", synów Łukasza i Dominika, a także wszystkich przyjaciół, współpracowników i życzliwych osób.

Oficjalną część imprezy zakończył wspólny toast wszystkich uczestników. Dużą niespodzianką dla Sierpczanki Roku 2008 było pojawienie się na bankiecie kończącym uroczystość, mistrza olimpijskiego z 1972 roku, sztangisty Zygmunta Smalcerza, który nie krył podziwu dla sportowego ducha Barbary Gil.


 

Barbara Gil - sierpczanka, logopeda, nauczyciel dyplomowany, sportsmenka, radna Rady Miejskiej. Jest absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego, z zawodem nauczycielskim związana od ponad czterdziestu lat. Na co dzień pracuje w Poradni Psychologiczno-Pe­dagogicznej w Sierpcu, gdzie jako logopeda od 27 lat diagnozuje wady wymowy oraz prowadzi terapię logopedyczną dla dzieci i młodzieży. Z pełnym profe­sjonalizmem podchodzi do pracy zawodowej, w ramach działań profilaktycznych spotyka się z nauczycielami i rodzicami, ma też pod swoją opieką wiele dzieci z rozmaitymi niepe­łnosprawnościami. Nieustannie uzupełnia wiedzę na kursach i szkoleniach. Aktywnie współpracuje z licznymi lokalnymi stowarzysze­niami i organizacjami charytatywnymi. Za swą pracę wielokrotnie odznaczana i premiowana, zarówno w środowisku lokalnym, jak i przez prezydenta RP, który przyznał jej Złoty Krzyż Zasługi. Barbara Gil słynie z doskonałej kondycji fizycznej, którą potwierdza udziałami w maratonach i supermaratonach. W czerwcu 2008 roku pokonała swój 200 maraton (w sumie w samym tylko 2008 roku - uczestniczyła w 39 maratonach w Polsce i zagranicą, na chwilę obecną ma na swoim koncie pokonanych 228 maratonów). Nie należy do żadnego klubu sportowego i udział w każdym maratonie finansuje z własnej kieszeni. Trofea, które w ciągu lat udało się sportsmence uzyskać, można było obejrzeć w dniu plebiscytu, w korytarzu pierwszego od lewej wejścia do Domu Kultury. Liczba kilkuset pucharów i medali, a także pamiątkowe koszulki z biegów krajowych i zagranicznych wzbudziły wśród wielu osób ogromny szacunek dla dokonań sportowych Barbary Gil. Sumienność i profesjonalizm w pracy, zarówno nauczycie­lskiej, jak i radnej miejskiej to cechy, które należy podziwiać i naśladować. Barbara Gil posiada także liczne talenty manualne (wykonuje m. in. przepiękne, misterne koronkowe serwetki) i poetyckie (wiersze autorstwa Sierpczanki Roku uświetniły niejedną sierpecką uroczystość).


Tagi: Sierpczanin Roku


Magdalena Staniszewska









Komentarze do artykułu: [21]


NIECH TAK !
2009-06-12 06:54:28 - Będzie ,że biega jeden maraton tygodniowo.Ale chodzi nam o to żeby kunszt maratonczyka i biegacza zaszczepić w młodych pokoleniach.A ta Pani biega tam na bezludziu i na tych zawodach gdzie w jej kategorii wiekowej w przedziale wieku 65--70 lat zgłasza sie 1 bądż dwie osby i miejsce na pudle jest stuproce­ntowe.Tym niemniej my też tej Pani zyczymy 100 lat i biegania ,cwałowania marszu przez kolejne 35 lat i jeden dzień dłużej.


A
2009-06-12 00:03:23 - Jesteście nisprawie­dliwi.Wiem, że są lekarze,nawet profe­sorowie.Chyba tu nie chodzi o wykształce­nie.P.Barbara jest nie tylko osobą wykształconą.To co robi jest naprawdę wielkie.Nie sądzę,że to takie normalne i zwyczajne.Mieć tyle siły, samozaparcia.Spróbujcie w jednym tygodniu przebiec maraton, chodzić codziennie do pracy trenować, wyje­żdżać do dzieci niesłyszących czasami nie mieszkających w Sierpcu,pisać wiersze­, zajmować się sprawami lokalnymi i jeszcze życiem osobistym.Nie jeden młodzik nie dałby rady.A wiek co ma tu do rzeczy.Zobaczymy czy wy przeciwnicy mając 60lat z hakiem będziecie chcieli być martwymi staruchami.Ktoś napisał o pieniądzach.Nie sądze,że jest to wielka kasa,tak jak nie sądzę,że ktoś z was (prze­ciwników)chciałby za takie pieniądze to wszystko robić.BRAWO PANI BASIU.WIELKIE GRATULACJE!


s
2009-06-05 22:11:40 - może odezwie się ktoś z osób z upośledzeiniem słuchu komu Barbara Gil nieodpłatnie pomogła. Ja takiej osoby nie znam. No, a jeśli tytuły za pracę zawodową, to w Sierpcu mamy dużo lekarzy


### wiki ###
2009-06-04 07:32:30 - Mam podobne odczucie jak Karpik.Tez nic z teog nie rozmiem.Nie mam nic do pani Gil.Nie znam jej i może jest sympatyna dziweczyna.Ale nie wiem,co takiego zrobiła dla Sierpca w 2008 roku?Bo chyba było to wyróżnienie za rok 2009.Sprawdziłam na siepeckich stronach sportowych.W żadnycg biegach sierpeckich jako zawodniczki jej tam nie znalazłam.


karpik
2009-06-03 23:44:36 - Od lat śledzę plebiscyt na Sierpczanina Roku i coraz mniej rozumiem czym kieruje sie kapituła. Nigdy nie słyszałem o żadnym regulaminie. Pytałem jednego z członków kapituły. Też go nie zna. To co decyduje o wyborze?. Podobno niektórzy wpływowi członkowie kapituły przysłali swoje głosy w kopertach wcześniej niż odbyło się posiedzenie kapituły rozpatrujące wnioski, czyli zagłosowali bez zapoznania się z wnioskami. Czy nie jest to chore? Okazało się też, że w decydującym posiedzeniu nie byli obecni wszyscy członkowie kapituły i oni nie wiedzieli, że można głosować koresponde­ncyjnie. Pachnie to mi polityką i wyboru dokonano wcześniej. Muszę porozmawiać z innym jak to było. Jak się dowiem to poinformuję.


ela
2009-06-02 17:52:57 - Bez dwóch zdań ludziom starszym należy się szacunek i wdzięczność za to co zdobili, ale moim zdaniem obserwując Sierpc jak się nam starzeje widziałbym więcej odważnych ale mądrych ludzi przy sterach.


Adam
2009-06-02 17:45:49 - Popieram "obserwatora", widać że posiada świeże myślenie. Takich ludzi widział bym w Urzędzie Miasta a nie tych opieszałych i niedouczonych urzędników z myśleniem z tamtej epoki. Panie Burmistrzu odśwież proszę szeregi swoich pracowników i ruszmy w końcu do przodu !!!


### Obserwator ###
2009-05-26 14:58:11 - Sorki ale jakoś nie trawię tej kobiety ( to tylko moja opinia) taka "przyjaciółka młodzieży". Mam nadzieję że za kilka lat dzisiejsza młodzież coś zmieni w tym mieście, a sieroty po komunie ustąpią miejsca młodym ludziom z pomysłami.


Rencista
2009-05-23 18:49:36 - Kochani! Już czas najwyższy, aby w przyszłym roku Sierpczaninem został społecznik i wartościowy Człowiek p. Kazimierz Czerminski. Gratulacje dla p. B. Gil.


do moi drodzy
2009-05-23 17:57:34 - Skoro jesteś taki mądry, to dlaczego Kazik ma prawo brać wynagrodzenie a Basia tego prawa już nie ma? Prawdziwy społecznik to jest taka osoba, która pracuje społecznie. A więc bez żadnego wynagrodzenia. Skoro radni są radnymi dla pieniędzy, to znaczy, że nie są społecznikami. Wystarczy zajrzeć na ich oświadczenia majątkowe i wszystko jest jasne. Proponuję aby radni sami zrzekli się swoich wynagrodzeń i wtedy będą społecznikami. Na takich na pewno ludzie zagłosują. Ale zrzeczenie się wynagrodzenia w ostatnim miesiącu przed wyborami będzie tylko potwierdzeniem ich sprytu, chamstwa, podłości i zachłanności. A złodziei, oszustów, harpagonów,... nie chcemy!


antyGil
2009-05-23 16:32:57 - Na każdej sesji w mieście Kazimierz i Barbara sprawiają wrażenie, że o coś im chodzi. Jak dotychczas jednak nie ustalono o co.


mam pytanko
2009-05-23 15:13:13 - czy Poradnia Psychologiczno-Pe­­dagogiczna w Sierpcu to instytucja powiatowa? Czy dlatego p. Gil tak "ręka w rękę" idzie z koalicją kryminalnych?


do skandala
2009-05-23 14:28:58 - Przeczytaj sobie nieuku artykuł, to bedziesz wiedział za co pani Barbara Gil otrzymała tytuł Sierpczanina Roku! Póki co pokazałeś, ze jestes analfabetą i ignorantem, który nie ma o niczym pojecia, ale dorwal sie do komputera i wypisuje brednie. Pani Barbaro! Prosze wpisami takich kretynow sie nie przejmowac! Gratuluje tytułu!!!


skandal, skandal!!!!!!!!
2009-05-23 14:22:44 - Pani radna bezradna Gil dostała tytuł "Sierpczanin Roku" za te wspaniałe konkursy- malowanie na asfalcie, wyścigi na rolkach, organizowane za pieniądze podatników. Gratulacje dla takich społeczników, Sierpc jest coraz bliżej skansenu, miasto emerytów i rencistów!!!


rozeznany i inne okazy
2009-05-22 23:56:49 - Jak zazdrościta Gilowej, to same weźta się za robote i pokazta jak sie zasluzyc, a nie ino ujadata i belkoczeta jakby was podnajeli


rozeznany
2009-05-22 23:46:58 - Ale cudeńko ten artykuł jakbyście nie mieli o czym pisać... Weźcie się za robotę i przestańcie pisać ciągle o tych samych osobach. Zapłacili wam za promocję??? Nie znoszę tego lansowania jakie jest u nas w Sierpcu wszechobecnne. To się tyczy każdego bez wyjątku. Działacze wielcy... Wstyd!


fajny ranking
2009-05-22 22:19:50 - ... stał się BNA (Bezideowym Naczelnym Apolitycznym). Z tego co wiem, ostatnio nie zawahał się zostać ANORMALNYM. Przeto tytuł "Sierpczanina Roku" jest szyty na jego miarę. To się jemu po prostu należy! Myślę, że kapituła podzieli moje zdanie w całej rozciągłości. Niech żyje PRZYKRY! Ten filuterny filut. I wcale nie przykry. I wbrew temu co sam mówi o sobie, nie Wszyscy Jesteśma Chrystusami. Ale Przyjazny i Luby! Grunt to prunt! On jeszcze może zostać wzorcem drogi krzyżowej. Jeszcze nie jedno nam pokaże. Tak się przejął tą rolą, że już ma zwidy. Przykry jest absolutnym wzorcem braku kumoterstwa. Nie kończył satelity, ani nie ma żadnych uprawnień. Nigdy nie załatwił żadnej najmniejszej złotówki z Zachodniej Europy. Bo UE to kapitalistyczna zgnilizna! I właśnie to jest dowód jego wielkiego PATRIOTYZMU. Nawet prąd był tańszy jak Przykry piastował wybitne stanowisko w naszej elektrowni. Możemy być dumni z takiego Sierpczanina. Bo nie sztuka jest być pracowitym i osiągać wyniki jak się ma narzędzia. On nie ma żadych narzędzi. Do kompletu nie ma też głowy. On żadnej pracy się nie boi. Może koło niej leżeć i spać! Proponuję, aby wręczenia zaszczytnego tytułu "Sierpczanina Roku" dokonał sam Landryn, a konkubina na deser niech ugotuje mu kisiel. Niech żyje PRZYKRY!!!


fajny ranking
2009-05-22 22:18:21 - Zgłaszam swojego kandydata do tytułu "Sierpczanina roku". Tym bohaterem jest Przykry. Swoją osobą pokazuje nam jak trzeba pływać, żeby zawsze mieć głowę ponad poziomem pomyj i równocześnie d.pę z tyłu. Ten człowiek jest dobitnym przykładem wzorca cnót (wszelakich miar i wag). A zarazem przykładem umiejętności dostosowawczych człowieka do otaczającej go fauny i flory. Zawsze gotowy przyjąć na siebie pojawiające się wyzwania ze strony pryncypała, żony, córki, syna czy jakiejkolwiek konkubiny. Zawsze da sobie radę. Jest też wyraźnym ogniwem darwinowskiej teorii, że człowiek niechybnie pochodzi od małpy. Wprawdzie jako małpa, umiłował sobie świecące guziki u kimona Michaela Jacksona, to jednak dla bacznych obserwatorów sceny politycznej, jest wyrazistym dowodem, że człowiek nie tylko OD małpy wychodzi. Bo nasz wzorzec pokazuje jeszcze DOKĄD człowiek zmierza. ON ZMIERZA DO KOSMITÓW I KOSMIDROWCÓW! Nasz wzorzec jest w pewnym sensie niezmienny, niczym ten z Sevres koło Paryża. To są jego dodatkowe atuty. Ale zarazem zmienny jest jak prąd. Ma bowiem między brwiami antenkę na nosie, która wiedzie go niczym różdżka czarownika. Każdy kosmita będzie miał taką różdżkę. Prędzej czy później. Z samego przyrodzenia. A to, że nasz idol wykształcił swoją charakte­rystyczną cechę w elektrowni, to nie jest przypadek. Ludzkość na drodze wieloletniej ewolucji może nie osiągnąć takiego wyniku. Spytajcie o to Korwina Mikke. Jednak każdy, kto jest poddawany polu elektrycznemu, też ma szansę wytworzyć taką antenkę i otrzymać kosmiczny tytuł "Sierpczanina Roku". Zdradził żonę, zdradził syna i córkę. Wszystko tylko po to, by zdobyć ten chwalebny tytuł. Nie wzgardził niczym. Przyjął każdą rolę. Choćby ciecia, czy woźnego u swego pryncypała. Więc chyba tytuł uzyska?!!! Może chodzić boso, bez obiadów i bez ciepłego słowa. On nie żyje jakimiś przyziemnymi objadkami. Skoro NACZELNY, to jego naczelnym celem jest SŁUŻENIE PANU. W końcu porzucił przekonania polityczne. Z ideowego członka UPR (Unii Polityki Realnej) stał się BNA (Bezideowym Naczel


RĘKA RĘKĘ MYJE !!!!
2009-05-22 22:13:59 - NIC DLA OGÓŁU Z TEGO NIE WYNIKA.ZAMKNIĘTY KRĄG POLITYKIERÓW.A PO TYM IMPREZA DLA WYBRANYCH.KOMU TO SŁUŻY???


oj kociuchny, kociuchny
2009-05-22 19:33:00 - Ja w związku z wyborem pani Gil, ale nie o niej chcę napisać, tylko o samej idei przyznawania tytułu. W kontekście naszej kryzysowej sytuacji związanej ze światowym kryzysem ekonomicznym. Ale nie tylko, bo takze kryzysem zasad i moralnosci. To dobrze, ze luidzie mają pasje i tymi pasjami "zarażają" innych. Zastanawiam się jednak czy te wzory są przyswajanae przez młodzież? Sport wyczynowy niewiele daje kondycji w szerokim środowisku. Czy aby te imprezy i uroczystości są dla szerokiego odbiorcy? Czy może tylko dla doraźnych celów politycznych? Nie wiem. Może nie mam racji. Ale z własnego doświadczenia wiem, że z tych siewów dla społeczeństwa i potomnych niewiele jest korzyści. Pani Gil nie znam i z jej twórczością się nigdy nigdize nie zetknąłem. podobnie zresztą jak nie zetknąłem się z pozytywnym oddziaływaniem pozostałych "zasłużonych działaczy" czy radnych. Dlatego stawiam pytanie. Czy aby nie jest to wielki szum, a korzyści społecznych żadnych. Radni wszystko potrafią wmówić. Także te osoby, które chcialy by być radnymi. Za każdą cenę i majaczą o swoich zasługach. A co o tym sądzi sierpecka młodzież, szeroko rozumiana. Nie mówię tu o pani Magdzie, która imprezy opisuje. Nie mówię też o pracownikach domu kultury, którzy co miesiąc biorą pieniądze a realnych efektów nie widać. Ale wpisy robią i jako największy sukces zaraz podają Kasztelanię. Odnoszę wrażenie że jest wielkie bicie piany a efekty żadne. Więc dokładam swoje "oj kociuchny, kociuchny".


W
2009-05-22 17:04:29 - Wypada tylko pogratulować! :)




Administrator serwisu nie odpowiada za treść komentarzy
zamieszczonych na tej stronie przez internautów




Zauważyłeś błąd na stronie?

[x]
O nas | Napisz do nas ^^ do góry


Wszelkie materiały, artykuły, pliki, rysunki, zdjęcia (za wyjątkiem udostępnianych na zasadach licencji Creative Commons)
dostępne na stronach Sierpc online nie mogą być publikowane i redystrybuowane bez zgody Autora.